W kontekście
sporu o istnienie czyśćca,
zaraz po kilku fragmentach z Pisma Świętego (m.in. Mt 5:25-26, 1 Kor 3:15)
oraz świadectwie z 2. Księgi Machabejskiej (II-I w. p.n.e. Zob.
2 Mch 12:43b-45, gdzie Jazon z Cyreny lub późniejszy
redaktor odpowiedzialny za streszczenie jego 5 tomów o wojnach Machabejskich, komentuje działania Judy Machabejskiego opisane w 2
Mch 12:39-43a), które apologeci Rzymu próbują
zinterpretować na korzyść kontrowersyjnego dogmatu, postać wczesnochrześcijańskiego
męczennika i biskupa Cypriana z
Kartaginy należy do najczęściej przytaczanych przednicejskich
autorów.
Z tego też
powodu, chciałbym po raz kolejny [1] - tym
razem dużo dokładniej - przyjrzeć się cytowanemu fragmentowi z „Listu 55”, który jest
główną i w
zasadzie często też jedyną
wypowiedzią przytaczaną na poparcie czyśćca oraz ponadto rozpatrzyć inne związane z tym zagadnieniem Cyprianowe teksty.
Chociaż współcześnie większość
uczonych [2] przekonana artykułem
Pierre Jay’a pt. „Saint Cyprien et la doctrine du purgatoire” [3], odeszła od wykorzystywania fragmentu z „Listu 55” jako
dowodu na wiarę pierwszych chrześcijan w czyściec, to wciąż niektórzy uczeni [4] oraz przede wszystkim
apologeci Rzymu, w tym autor bloga "Apologetyka katolicka" [5], cały czas próbują
przedstawiać Kartagińskiego biskupa jako wczesnego świadka myśli czyśćcowej.
W ramach postu sprawdzimy, czy rzeczywiście tak
się rzeczy mają.
1. W „Liście 55” skierowanym
do niejakiego brata Antoniusza z roku 252, Cyprian porusza kwestie związane z kościelną dyscypliną pokutną wobec
tych, którzy w trakcie prześladowań upadli
w wierze. Dokument ten w dużej
mierze stanowi polemikę z tzw.
rygorystami, którzy sprzeciwiali się dopuszczaniu upadłych (łac.
lapsi) do wspólnoty kościoła,
twierdząc, iż po chrzcie nie ma już możliwości
uzyskania przebaczenia grzechów a wyrozumiałość wobec
grzeszników prowadzi do rozluźnienia obyczajów i niszczy prawdziwą cnotę w kościele. Biskup
Kartaginy będąc zdania, że
praktyka udzielania pokoju upadłym, którzy poddali się dyscyplinie kościelnej
i podjęli pokutę jest czymś wartościowym
i pożytecznym, oraz argumentując np. z Ap 2:5 („pamiętaj coś stracił i czyń pokutę, a spełniaj poprzednie uczynki” [6]), że sam
Pan nie nakłaniałby do pokuty, gdyby pokutującym nie
obiecywał przebaczenia, stwierdza, iż obowiązkiem,
jaki Pan nałożył właśnie na
kościół jest
umożliwienie upadłym, aby podążali
drogą pokuty, jeżeli po chrzcie zgrzeszyli.
W bezpośrednim
kontekście fragmentu przytaczanego
jako dowód na wiarę w czyściec, Cyprian
zauważa, iż „[n]ie
powinniśmy ich [tj. upadłych] odtrącać od
pokuty, obchodząc się z nimi szorstko i zawzięcie,
ale też nie mamy być ustępliwi i
lekkomyślni z przywracaniem ich do
wspólnoty” [7].
Nie powinniśmy również sądzić, pisze
Kartagińczyk, iż „męczeństwa
zabraknie, dlatego że względem upadłych
stosuje się lżejszą pokutę i że
pokutującym daje się nadzieję otrzymania pokoju”, lub że zaniknie dziewictwo, ponieważ „cudzołożnikom
dajemy czas na pokutę i
udziela się im pokoju” [8]. Kontynuując dalej wątek dotyczący
nikogo innego jak tylko upadłych
(lapsi), zauważa on:
„Co innego jest oczekiwać przebaczenia, a co innego osiągnąć chwałę; co innego jest być wtrąconym do więzienia i nie wyjść z niego, aż ostatni grosz się wypłaci, a co innego za swą wiarę i odwagę natychmiast otrzymać nagrodę; co innego jest ze swych grzechów obmywać się długim cierpieniem i oczyszczać przebywaniem w ogniu przez długi czas, a co innego wszystkie grzechy oczyścić przez mękę; co innego wreszcie w dniu sądu w zawieszeniu oczekiwać na wyrok Pana, a co innego zaraz od Pana otrzymać koronę”.
Aliud est ad ueniam stare, aliud ad gloriam peruenire, aliud missum in carcerem non exire inde donec soluat nouissimum quadrantem, aliud statim fidei et uirtutis accipere mercedem, aliud pro peccatis longo dolore cruciatum emundari et purgari diu igne, aliud peccata omnia passione purgasse, aliud denique pendere in die iudicii ad sententiam Domini, aliud statim a Domino coronari.
„Listy” 55.20, CCSL 3B:279-280 [9]
Na pierwszy rzut oka moglibyśmy pomyśleć, że skoro Cyprian używa tutaj sformułowań mówiących o „byciu wtrąconym do więzienia” (łac. missum
in carcerem) oraz „oczyszczaniu w ogniu przez długi czas” (łac. purgari
diu igne), to z pewnością mówi on o
czyśćcu, jednak pamiętając, że w kontekście cały czas
mowa była o pokutujących w kościele upadłych
(lapsi), musimy zauważyć, iż
przedstawione przez biskupa Kartaginy zestawienie nie dotyczy „zwykłych” pojednanych już z Bogiem chrześcijan oraz męczenników.
Cyprian zestawia tu upadłych
chrześcijan (lapsi), którzy ulegli prześladowaniom i w jakiejś formie zaparli się swojej wiary a teraz znajdują się pod
pokutną dyscypliną kościelną w zawieszeniu oczekując na wyrok Pana oraz męczenników, którzy osiągnęli od razu po śmierci pełnię chwały. W
związku z tym, gdyby Cyprian nawiązywał tu do
stanu po śmierci, upadli (lapsi), nie będąc
pojednanymi jeszcze z Bogiem, nie trafiliby do czyśćca, ale od razu do piekła. Stąd też
podczas gdy męczennicy natychmiast otrzymują od Pana wieniec i koronę, upadli muszą poddać się najpierw surowej dyscyplinie kościelnej, pokutując w obliczu Kościoła i
Boga.
Osoby, które
trafiają do czyśćca, są pewne
swojego zbawienia i po odbyciu kary i oczyszczeniu trafiają do nieba. Osoby, które opisuje Cyprian wciąż „oczekują przebaczenia” (łac. ad
ueniam stare [w kontekście: paenitentia
et uenia]) oraz „w zawieszeniu oczekują na wyrok Pana” (łac. pendere
in ... sententiam Domini). Stąd też, jeśli
rzeczywiście mielibyśmy odnieść Cyprianowe słowa do
zmarłych, to nie znajdowaliby się oni w czyśćcu, ponieważ dusze
czyśćcowe nie mają żadnych
wątpliwości co
do swojego wiecznego losu.
2. Rzeczą na którą warto
zwrócić uwagę jest fakt, iż we fragmencie tym występuje
wariant tekstowy, ponieważ nie
wszystkie manuskrypty mówią o „oczyszczaniu
ogniem przez długi czas” (łac. et purgari diu igne). Niektóre zamiast tego mówią o „boskim oczyszczeniu” (łac. et
purgari diuine), co prowadzi do przypuszczenia ze strony redaktora tekstu
krytycznego, iż pierwotnie Cyprian mógł użyć w tym
miejscu przymiotnika „diutine”, oznaczającego po prostu „długo, przez długi czas”, bez
nawiązywania do ognia [10]. Podaję to jedynie jako ciekawostkę, ponieważ – jak
zaraz zobaczymy – bez względu, na to który wariant jest oryginalny, tego typu słownictwo nie musi sugerować stanu pośmiertnego.
3. Orędownicy
czyśćca u Cypriana przyznając najczęściej,
iż kontekst rzeczywiście dotyczy pokutnej dyscypliny kościelnej, jednocześnie bronią się,
stwierdzając, że użyte
przez Kartagińczyka sformułowania jak „być wtrąconym do więzienia” oraz „oczyszczać w ogniu przez długi
czas” znacznie wykraczają poza obraz ziemskiej pokuty i dotyczą raczej pokuty, która jeżeli to
konieczne, może być kontynuowana po śmierci
w „więzieniu”, gdzie oczyszcza się przebywaniem w ogniu, czyli innymi słowy w czyśćcu. Choć należy przyznać, że tego
typu terminologia może
sugerować i wskazywać na oczyszczenie po śmierci, ponieważ rozumiejąc dosłownie
to, co napisał Cyprian, raczej czymś problematycznym byłoby postulowanie, iż pokutujący upadli (lapsi) byli za życia
gotowani i oczyszczani w ogniu jakiegoś pieca,
to jednak jest to coś, czego
trzeba dowieść. Nie wystarczy jedynie
zasugerować. Kiedy jednak przejrzymy
dzieła, które pozostawił po
sobie Cyprian, to nie znajdziemy w nich żadnego
innego fragmentu, w którym
pisałby on o pośmiertnej pokucie wraz z oczyszczaniem
w ogniu wiernych. To natomiast co znajdziemy, to ustępy, w których język ognia oraz oczyszczenia,
inspirowany m.in. Apokalipsą Jana
czy Księgą Malachiasza, pojawia się i
wykorzystywany jest w sposób
nieeschatologicznie indywidualny:
„Błądzisz i oszukujesz się, ktokolwiek jesteś, a uważasz się za bogatego w świecie. Posłuchaj w Objawieniu głosu Pana twego, słusznie tego rodzaju ludzi łającego: ,,Mówisz – powiada – jestem bogaty”, i „wzbogaciłem się”, i „niczego mi nie potrzeba”; a nie wiesz, iż to ty jesteś nędzny, i godzien litości, i ubogi, i ślepy, i nagi. Radzę ci kupić u mnie złota w ogniu wypróbowanego, abyś się wzbogacił, i w białe szaty, abyś się oblekł, a nie ujawniła się haniebna twa nagość, a raczej namaż maścią oczy twoje, byś widział” (Ap 3:17-18). Ty więc, który jesteś zasobny i bogaty, kup sobie od Chrystusa złota w ogniu wypróbowanego, byś jakby po w ogniu wygotowanych brudach mógł być czystym złotem, jeżeli jałmużnami i sprawiedliwym postępowaniem się oczyścisz. Kup sobie białą szatę, byś jako ten, który według Adama był nagi i drżał przedtem niekształtny, przyoblekł się w białe odzienie Chrystusa”.
Erras et falleris quisque te in saeculo diuitem credis. Audi in Apocalypsi Domini tui uocem eiusmodi homines iustis obiurgationibus increpantem. Dicis, inquit, diues sum et ditatus sum et nullius rei egeo : et nescis quoniam tu es miser et pauper et caecus et nudus. Suadeo tibi emere a me aurum ignitum de igni ut sis diues, et uestem albam ut uestiaris et non appareat in te foeditas nuditatis tuae, et collyrio inungue oculos tuos ut uideas. Qui ergo locuples et diues es eme tibi a Christo aurum ignitum, ut sordibus tuis tamquam igne decoctis esse aurum mundum possis, si eleemosynis et iusta operatione purgeris. Eme tibi albam uestem, ut qui secundum Adam nudus fueras et horrebas ante deformis, indumento Christi candido uestiaris.
„O uczynkach i jałmużnach” (De opere et eleemosynis) 14, CCSL 3A:63-64 [11]
„Wierny jest karcony-poprawiany i jest zachowywany [od zguby]. W Psalmie 116 [czytamy]: „Ciężko mnie Pan ukarał, ale na śmierć mnie nie wydał” (Ps 118[117]:18). Również w Psalmie 87: „Ukarzę rózgą ich przewinienia, a winę ich biczami, lecz nie odejmę im łaski mojej” (Ps 89[88]:33-34). Także u Malachiasza: „Usiądzie więc, jakby miał oczyszczać złoto i srebro, i oczyści synów Lewiego” (Ml 3:3). Tak samo w Ewangelii: „Nie wyjdziesz stamtąd, aż zwrócisz ostatni grosz” (Mt 5:26)”.
Fidelem emendari et reseruari. In psalmo CXVI: Emendans emendauit me Dominus et morti me non tradidit. Item in psalmo LXXXVII: Visitabo in uirga facinora eorum et in flagellis delicta eorum. Misericordiam autem meam non dispargam ab eis. Item apud Malachiam: Et sedit conflans et expurgans sicut aurum et argentum et emundauit filios Leui. Item in euangelio: Non exibis inde, donec soluas nouissimum quadrantem.
„Do Kwiryna” 3.57, CCSL 3:143 [12]
Cyprian nie tylko przytacza
fragment z Mt 5:26, który
pojawił się już wcześniej w kontekście kontrowersyjnego „Listu
55”, ale cytuje go razem z innymi ustępami, w których to Pan Bóg doświadcza, naprawia, karci, oczyszcza
jak złoto i srebro swój lud. Robi to, nie po śmierci, ale tu na ziemi, co Cyprian
odnosi do pokutnej dyscypliny kościelnej.
Fragmenty te demonstrują, iż sformułowania
mówiące o więzieniu, ogniu czy oczyszczeniu w myśli biskupa Kartaginy niekoniecznie
muszą dotyczyć stanu pośmiertnego.
Michael A. Fahey, autor pracy, w której omówione
zostały komentarze Cypriana
do wszystkich cytowanych przez niego ustępów z całego
Pisma, potwierdza, że „[w]ażne
jest, aby pamiętać o kontekście listu.
Cyprian pisze o możliwości pokuty za grzech odstępstwa-apostazji.
Odniesienie do „aliud missum in carcere” niekoniecznie odnosi się do oczyszczenia po śmierci. Jak wskazuje Jay, „purgari diu igne” może
odnosić się do pokuty odbytej na ziemi lub do cierpienia, które powoduje sąd, w którym to
przypadku zwrot „diu” jest jedynie
metaforyczny. […] Twierdzenie, że Cyprian w swoim użyciu Mt 5:26 optował za istnieniem czyśćca, jest zbyt pochopnym wnioskiem,
który zawiera jedynie ogólne odniesienie do pokuty” [13]. Podobnie Jacques Le Goff, jeden z kilku najwybitniejszych
mediewistów francuskich, pisze, iż „[w] liście do Antonina mowa jest o porównaniu chrześcijan, którzy ugięli się
wskutek prześladowań (lapsi i apostaci) z męczennikami.
Nie chodzi tu o żaden czyściec w zaświatach, ale o pokutę na
ziemi. Więzienie, o którym tam mowa, nie jest więzieniem nieistniejącego jeszcze zresztą czyśćca,
lecz pokutną dyscypliną kościelną” [14].
4. Kolejnym ważnym
elementem, który pojawia się u Cypriana, jest negacja nie tylko
pośmiertnej pokuty, ale również zadośćuczynienia po śmierci (w Kościele rzymskim teolodzy posługują się
terminem zadośćcierpienia, które jest
kluczowym elementem czyśćca [15]).
Tak jak wcześniej zauważyliśmy, iż osoby, które Cyprian opisuje w „Liście 55” wciąż w zawieszeniu oczekiwały przebaczenia i wyroku, tak teraz
przyjrzymy się wypowiedziom, w których Kartagińczyk wprost i definitywnie neguje możliwość
jakiejkolwiek zmiany, pokuty i zadośćuczynienia
po śmierci, co pozwoli nam wykluczyć interpretację, według której w omawianym liście mowa jest o sytuacji po śmierci:
„Wierzcie i żyjcie, i którzy nas do czasu prześladujecie, na wieki cieszcie się z nami. Gdy się stąd odejdzie, nie ma już żadnego miejsca dla pokuty, żadnej możliwości zadośćuczynienia. Tu się albo traci, albo zachowuje życie; tu się zabezpiecza zbawienie wieczne czcią Boga i owocną wiarą. Niechże nikt nie opóźnia się przez grzechy lub przez lata w drodze do zbawienia. Dla pozostającego jeszcze na tym świecie żadna pokuta nie jest późna. Otworem stoi droga do łaski bożej, a dla szukających i rozumiejących prawdę łatwy jest dostęp. Choćby przy samym końcu i zachodzie doczesnego życia proś za swe wyznaniem oraz uznaniem wiary błagaj Boga, który jest i prawdziwy jest; wyznający otrzymuje darowanie, a wierzący, z łaskawości bożej uzyskuje zbawienne odpuszczenie, i pod samą śmiercią przechodzi do nieśmiertelności”.
Credite et uiuite et qui nos ad tempus persequimini in aeternum gaudete nobiscum. Quando istinc recessum fuerit, nullus iam paenitentiae locus est, nullus satisfactionis effectus. Hic uita aut amittitur aut tenetur: hic saluti aeternae cultu Dei et fructu fidei prouidetur. Nec quisquam aut peccatis retardetur aut annis quominus ueniat ad consequendam salutem. In isto adhuc mundo manenti paenitentia nulla sera est. Patet ad indulgentiam Dei aditus et quaerentibus adque intellegentibus ueritatem facilis accessus est. Tu sub ipso licet exitu et uitae temporalis occasu pro delictis roges et Deum qui unus et uerus est confessione et fide agnitionis eius inplores, uenia confitenti datur et credenti indulgentia salutaris de diuina pietate conceditur et ad inmortalitatem sub ipsa morte transitur.
„Do Demetriana” (Ad Demetrianum) 25, CCSL 3A:50-51 [16]
We fragmencie tym Cyprian nie
tylko stwierdza, że po śmierci nie ma miejsca na pokutę i zadośćuczynienie,
ale dodaje również, że ci,
którzy wyznali swoje grzechy i zaufali w
wierze Bożej łaskawości, „uzyskują
zbawienne odpuszczenie, i pod samą śmiercią
przechodzą do nieśmiertelności” (czyli
nieba), którą wcześniej
kontrastuje z „wiekuistą śmiercią” [17].
W innych miejscach biskup
Kartaginy ponawia tę samą myśl,
ograniczając pokutę i zadośćuczynienie
do życia doczesnego (dopóki jesteśmy w ciele, dopóki nie
trafiliśmy do świata zmarłych):
„Dopóki ktoś jest w ciele, niech wyznaje grzechy. W Psalmie 5 [czytamy]: „Któż wzywał Cię będzie w hadesie-szeolu?” (Ps 6:6). Również w Psalmie 28: „Czyż wyznasz grzechy, gdy zostanie z ciebie proch?” (Ps 29:10 Vetus Latina). Podobnie gdzie indziej o wyznawaniu grzechów [napisano]: „Wolę pokutę grzesznika od śmierci” (Ez 33:11) Także u Jeremiasza: „To mówi Pan: Czy nie powstaje ten, co upadnie? Albo czy nie zawraca ten, co zabłądzi?” (Jr 8:4)”.
Dum carne est qvis, exhomologesin facere debere. In psalmo V: Apud inferos autem quis confitebitur tibi. Item in psalmo XXVIII: Numquid exhomologesin faciet tibi puluis? Item alibi exhomologesin faciendam: Mallo peccatoris paenitentiam quam mortem. Item apud Hieremiam: Haec dicit Dominus: numquid qui cadit non surgit aut qui auertitur non conuertitur?
„Do Kwiryna” 3.114, CCSL 3:176 [18]
„W hadesie-szeolu bowiem nie me już wyznawania grzechów i do pokuty nikogo nie możemy już nakłonić, jeśli tu usunie się skutki pokuty”.
Quia exomologesis apud inferos non est nec ad paenitentiam quis a nobis conpelli potest, si fructus paenitentiae subtrahatur.
„Listy” 55.17, CCSL 3B:276 [19]
5. Ponadto Kartagińczyk w kontraście do innych autorów (w
tym Tertuliana [20]) wprost naucza, iż nie
tylko męczennicy, którzy przelali za Chrystusa swoją krew, ale wszyscy chrześcijanie, jeśli tylko wytrwają w
wierze, po śmierci od razu udają się do
Chrystusa:
„I nie samych dotkniętych i zabitych czekają nagrody boskiej obietnicy, ale także gdy wierni nie mieli sposobności do cierpienia, jeżeli jednak wiara ostała się nienaruszona i niezwyciężona, i jeżeli wzgardziwszy i porzuciwszy wszystko swoje, okazał chrześcijanin, że idzie za Chrystusem, on także zaliczony jest przez Chrystusa między męczenników. […] Także w Objawieniu to samo mówi: „I widziałem dusze zabitych dla imienia Jezusowego i dla słowa bożego”. A gdy na pierwszym miejscu wymienił zabitych, dodał, mówiąc: „I którzy się nie kłaniali obrazowi bestii, i nie brali napisu na czole, albo na ręce swojej” (Ap 20:4). Wszystkich tych widzianych razem przez siebie w tym samym miejscu, łączy i mówi: „I żyli i królowali z Chrystusem” (Ap 20:5). Mówi, że żyją wszyscy i królują z Chrystusem, nie tylko ci, którzy zostali zabici, lecz także ci, którzy w mocy wiary swojej i bojaźni bożej trwając, obrazowi bestii się nie kłaniali, ani na jej bezecne i świętokradzkie edykty się nie zgodzili”.
Nec solos animaduersos et interfectos diuinae pollicitationis manent praemia, sed etiam si passio fidelibus desit, fides tamen integra adque inuicta perstiterit et contemptis ac relictis suis omnibus Christum se sequi christianus ostenderit, ipse quoque a Christo inter martyras honoratur. [...] Item in Apocalypsi hoc idem loquitur, et uidi , inquit, animas occisorum propter nomen Iesu et sermonem Dei. Et cum primo in loco posuisset occisos, addidit dicens: Et quicumque imaginem bestiae non adorauerunt nec acceperunt inscriptionem in fronte aut in manu sua. Quos uniuersos a se in eodem loco simul uisos coniungit ac dicit: Et uixerunt et regnauerunt cum Christo. Uiuere omnes dicit et regnare cum Christo, non tantum qui occisi fuerint, sed quique in fidei suae firmitate et Dei timore perstantes imaginem bestiae non adoraverint neque ad funesta eius et sacrilega edicta consenserint.
„Do Fortunata” (Ad Fortunatum) 12, CCSL 3:213-214 [21]
„Któż więc nie będzie się starał wszelkimi sposobami dość do tak wielkiej jasności, by stał się przyjacielem Boga, by czym prędzej mógł radować się z Chrystusem, by po męczarniach i cierpieniach ziemskich otrzymał nagrodę bożą? Jeżeli dla świeckich żołnierzy chlubą jest, by po zwycięstwie nad wrogiem wracali do ojczyzny z triumfem, o ileż potężniejszą i większą jest chwała po zwycięstwie nad diabłem do raju wracać w triumfie, i skąd grzeszny Adam wyrzucony został, tam po obaleniu tego, który przedtem oszukał, zwycięskie odnosić łupy, ofiarować Panu jako najmilszy dar wiarę nieskażoną, niewzruszone męstwo umysłu, wyraźną chwałę pobożności. […] W prześladowaniach zamyka się ziemia, lecz niebo się otwiera; grozi antychryst, lecz Chrystus ochrania; zadają śmierć, lecz następuje nieśmiertelność; zabitemu wyrywają świat, lecz po odżyciu raj otrzymuje, niszczą życie doczesne, lecz w podarunku wieczność odbiera. Cóż za godność, co za pewność odejść stąd z weselem, odejść z chwałą wśród utrapień i ucisków, zamknąć na chwilę oczy, którymi widziało się ludzi i świat, otworzyć je natychmiast, by widzieć Boga i Chrystusa! Cóż za szybkość w tak szczęśliwym przejściu! Usuwasz się nagle z ziemi, by spocząć w królestwie niebieskim”.
Quis ergo non omnibus viribus elaboret ad tantam claritatem pervenire, ut amicus Dei fiat, ut cum Christo statim gaudeat, ut post tormenta et supplicia terrena, praemia divina percipiat? Si militibus saecularibus gloriosum est ut hoste devicto redeant in patriam triumphantes, quanto potior et maior est gloria, victo diabolo, ad paradisum triumphantem redire, et unde Adam peccator eiectus est, illuc, prostrato eo qui ante deiecerat, trophaea victricia reportare, offerre Deo acceptissimum munus, incorruptam fidem et virtutem mentis incolumem, laudem devotionis illustrem. [...] Clauduntur in persecutionibus terrae, sed patet coelum: minatur Antichristus, sed Christus tuetur; mors infertur, sed immortalitas sequitur: occiso mundus eripitur, sed restituto paradisus exhibetur; vita temporalis extinguitur, sed aeterna reparatur. Quanta est dignitas et quanta securitas exire hinc laetum, exire inter pressuras et angustias gloriosum? claudere in momento oculos, quibus homines videbantur et mundus, et aperire eosdem statim ut Deus videatur et Christus! Tam feliciter migrandi, quanta velocitas! terris repente subtraheris, ut in regnis coelestibus reponaris.
„Do Fortunata” 13, CCSL 3:214-215 [22]
Biskup Kartaginy opisuje tutaj
sytuację, w której znajdują się nie męczennicy,
ale upadli, którzy po
odbyciu pokuty, „po męczarniach i cierpieniach ziemskich”, „ofiarując Panu
jako najmilszy dar wiarę nieskażoną, niewzruszone męstwo
umysłu, wyraźną chwałę pobożności”,
ponownie stają się „przyjaciółmi Boga”, pokonując diabła w triumfie wracają do raju, od razu po śmierci otrzymują nagrodę, mogąc „radować się z
Chrystusem”. Język „męczarni
i cierpień”, którego Cyprian używa do opisania pokutnej dyscypliny
kościelnej, jest analogiczny do
tego wykorzystanego w „Liście 55”.
Podczas gdy z perspektywy Kościoła
rzymskiego upadły chrześcijanin, któremu przebaczono grzech, jeśliby
nie otrzymał odpustu zupełnego, po śmierci musiałby
ponownie znosić nałożone
przez Boga kary czyśćcowe. Z perspektywy Cypriana
jednak upadły chrześcijan, który w wierze i pobożności pokutował i ponownie pojednał się z Bogiem, po śmierci - tak jak męczennicy
- od razu udaje się do nieba by tam być z Chrystusem.
„Że tymczasem umieramy, przechodzimy przez śmierć do nieśmiertelności, nie może nastąpić życie wieczne, o ile się stąd nie odejdzie. Nie jest to zejście, lecz przejście, a po skończeniu doczesnego biegu przekroczenie do wieczności. Któżby nie spieszył się do lepszych rzeczy? Któżby nie życzył sobie, jak najprędzej być odmienionym i upodobnionym do postaci Chrystusa i godności łaski niebieskiej? Apostoł Paweł głosi: „A nasze obcowanie jest w niebieskich, skąd też oczekujemy Pana naszego Jezusa Chrystusa, który przemieni ciało podłości naszej, przypodobane ciału jasności swojej” (Flp 4:20). Że takimi będziemy, przyrzeka i Chrystus Pan, gdy prosi za nami Ojca, byśmy z nim byli i z nim się radowali w przybytkach wiekuistych i w królestwie niebieskim: „Ojcze, któreś mi dał, chcę, aby, gdziem ja jest i oni byli ze mną; aby oglądali chwałę moją, którąś mi dał przed założeniem świata" (J 17:24). Udający się do stolicy Chrystusa, do światłości królestwa niebieskiego, nie powinien smucić się i narzekać, lecz raczej według przyrzeczenia Pana, według wiary prawdy cieszyć się z tej podróży i przeniesienia”.
Quod interim morimur, ad inmortalitatem morte transgredimur nec potest uita aeterna succedere, nisi hinc contigerit exire. Non est exitus iste sed transitus et temporali itinere decurso ad aeterna transgressus. Quis non ad meliora festinet ? Quis non mutari et reformari ad Christi speciem et ad caelestis gratiae dignitatem citius exoptet ? Paulo apostolo praedicante: Nostra autem conuersatio, inquit, in caelis est, unde et Dominum expectamus lesum Christum qui transformabit corpus humalitatis nostrae conformatum corpori claritatis suae. Tales nos futuros et Christus Dominus pollicetur, quando ut cum illo simus et cum illo in aeternis sedibus adque in regnis caelestibus gaudeamus patrem pro nobis precatur dicens : Pater, quos mihi dedisti uolo ut ubi ego fuero et ipsi sint mecum et uideant claritatem quam mihi dedisti briusquam mundus fieret. Venturus ad Christi sedem, ad regnorum caelestium claritatem lugere non debet et plangere sed potius secundum pollicita-tionem Domini, secundum fidem ueri in profectione hac sua et translatione gaudere.
„O śmiertelności” (De mortalitate) 22, CCSL 3A:28-29 [23]
Również w tym fragmencie Cyprian nie kieruje
swoich słów do męczenników, którzy oddali swoje życie za Chrystusa, ale do zwykłych chrześcijan, którzy umierając
„nie powinni się smucić i narzekać”, lecz
cieszyć z tego, że zostają przeniesieni od razu do nieba, do
stolicy Chrystusa. Słowa
kartagińskiego biskupa nie miałyby sensu i nie przynosiły żadnej
pociechy gdyby ci, do których
kierował on swoje słowa po śmierci
mieliby jeszcze „ze swych grzechów obmywać się długim
cierpieniem i oczyszczać
przebywaniem w ogniu przez długi
czas” (zgodnie z opisem z „Listu 55”, który – mam nadzieję, że
zaczynacie to już dostrzegać - dotyczy nie sytuacji po śmierci a dyscypliny pokutnej wciąż tu na ziemi).
„My za ojczyznę naszą raj uważamy, za rodziców zaczęliśmy już mieć patriarchów; dlaczegoż nie spieszymy i nie biegniemy, byśmy mogli widzieć ojczyznę naszą i rodziców naszych pozdrowić? Wielka tam liczba drogich nas oczekuje, rodziców, braci, dzieci, wielki i liczny tłum czeka na nas, o siebie już spokojny, a jeszcze o nasze zbawienie stroskany. […] Tam chwalebny chór apostołów, tam liczba radujących się proroków, tam niezliczony lud męczenników, za walkę i mękę chwałą i zwycięstwem ukoronowany, triumfujące dziewice, które pożądliwość ciała siłą wstrzemięźliwości ujarzmiły, wynagrodzeni miłosierni, którzy żywiąc i wspierając ubogich, dzieła sprawiedliwości czynili, którzy przykazania Pańskie zachowując, do niebieskich skarbów ziemskie majętności przenieśli. Do tego, najmilsi bracia, z żądną skwapliwością spieszmy, byśmy sobie życzyli być z tymi, by nam dane było szybko przyjść do Chrystusa”.
Patriam nos nostram paradisum conputamus, parentes patriarchas habere iam coepimus : quid non properamus et currimus, ut patriam nostram uidere, ut parentes salutare possimus? Magnus illic nos carorum numerus expectat, parentum, fratrum, filiorum frequens nos et copiosa turba desiderat iam de sua incolumitate secura, adhuc de nostra salute sollicita. [...] Illic apostolorum gloriosus chorus, illic prophetarum exultantium numerus, illic martyrum innumerabilis populus ob certaminis et passionis uictoriam coronatus, triumphantes uirgines quae concupiscentiam carnis et corporis continentiae robore subegerunt, remunerati misericordes qui alimentis et largitionibus pauperum iustitiae opera fecerunt, qui dominica praecepta seruantes ad caelestes thensauros terrena patrimonia transtulerunt. Ad hos, fratres dilectissimi, auida cupiditate properemus, ut cum his cito esse, ut cito ad Christum uenire contingat optemus.
„O śmiertelności” (De mortalitate) 26, CCSL 3A:31-32 [24]
Traktat „O śmiertelności” nie był skierowany do męczenników, ale do
umierających z powodu straszliwej
zarazy wiernych w Kartaginie. Mimo tego, pokrzepiając swoich odbiorców,
zapewnia ich, że mimo śmierci udadzą się oni do
ich niebieskiej ojczyzny, w której
czekać na nich będą zarówno apostołowie, jak i prorocy, męczennicy,
rodzice, bracia, dzieci oraz wielki i liczny tłum. Opisy
jak te pomagają nam zrozumieć znaczenie słów z „Listu
55”, ponieważ przedstawiają one
Cypriana, który w spójny i konsekwentny sposób w swoich dziełach wysyła po śmierci
wszystkich pojednanych z Bogiem chrześcijan
od razu do nieba. Nie tylko męczenników, ale również
pojednanych upadłych oraz zwykłych chrześcijan, którzy z
jednej strony nie ponieśli męczeńskiej śmierci, ale z drugiej strony nie
zaparli się również wiary.
6. Dalej należy zauważyć, że
podczas gdy wcześniejsi autorzy, w tym w
szczególności Tertulian z Kartaginy używając terminu „refrigerium”,
odnosili go do pośmiertnego stanu przejściowego przed powszechnym
zmartwychwstaniem, w którym
zwykli chrześcijanie doznawali ochłody i odpocznienia (w kontraście do męczenników, którzy od razu po śmierci udawali się do nieba), u Cypriana z
Kartaginy termin ten opisuje ogół chrześcijańskiego
doświadczenia po śmierci. W myśli
Kartagińczyka mamy do czynienia z pośmiertnym dualizmem: sprawiedliwi
doznają odpocznienia, a grzesznicy
katuszy. Nie ma miejsca na trzecią
kategorię sprawiedliwych, którzy by przed spoczynkiem w
Chrystusie, mieli po śmierci
doznawać oczyszczających katuszy:
„Toteż ów bogaty grzesznik błagał o pomoc Łazarza, będącego na łonie Abrahama (Łk 16:19) zażywającego ochłody, gdy tamten ponosił straszliwe katusze w płomieniach”.
Vnde et diues ille peccator, qui de Lazaro in sinu Abraham posito atque in refrigerio constituto inplorat auxilium, cum in tormentis cruciabundus flammae cremantis ardoribus aduratur.
„Listy” 59.3, CCSL 3C:342 [25]
„Sprawiedliwi wzywani są na odpoczynek, niesprawiedliwi porywani są na karanie; wierni dostają opiekę, wiarołomni odbierają karę”.
Ad refrigerium iusti uocantur, ad supplicium rapiuntur iniusti : datur uelocius tutela fidentibus, perfidis poena.
„O śmiertelności” (De mortalitate) 15, CCSL 3A:24 [26]
„Refrigerium” Cyprian odnosi również do męczenników, którzy w Bogu doznaną ochłody i
odpocznienia. Kontrastem dla ochłody i
odpocznienia jest żar piekła (Gehenny), który ponownie potwierdza wspomniany pośmiertny dualizm.
„Skoro ich wrzucono do pieca, ogień się cofnął, a płomienie ich chłodziły. Albowiem Bóg był z nimi, i okazał, że jego wyznawcom i męczennikom żar piekła nic nie może zrobić. Ci, którzy wierzą w Boga, są zawsze bezpieczni i nic im nie grozi”.
Quibus inclusis in caminum cesseront ignes et refrigerium flammae dederunt, praesente cum illis domino et probante quod in confessores et martyras eius nihil posset gehennae ardor operari, sed quod qui in deum crederent inco lumes semper et tuti in omnibus perseuerarent.
„Listy” 6.3, CCSL 3B:34-35 [27]
„Przygotował niebo, ale też przygotował i piekło (Tartar), przygotował pociechy, ale przygotował również wieczne katusze. Przygotował niedostępną Światłość, ale też ciągłe, smutne, wieczne noce ciemności”.
Parauit caelum, sed parauit et tartarum. Parauit refrigeria, sed parauit etiam aeterna supplicia. Parauit inaccessibilem lucem, sed parauit etiam perpetuae noctis uastam aeternamque caliginem.
„Listy” 30.7, CCSL 3B:149 [28]
Stephen E. Potthoff w pracy dotyczącej eschatologii wczesnochrześcijańskiej
Kartaginy, potwierdza, że „[w] przeciwieństwie do Tertuliana i innych Ojców Kościoła przed nim, Cyprian jako pierwszy głosi, że
wszyscy wierni chrześcijanie
wchodzą do raju natychmiast po śmierci. Czyste dziewice, miłosierni mężczyźni, którzy karmią biednych - wszyscy dołączają do Chrystusa, męczenników,
apostołów, patriarchów i bliskich w ich ojczyźnie, podobnie jak tego doświadczyli Perpetua i Saturus w swoich
bliskich śmierci podróżach do innego świata” [29].
7. Ponadto w wielu miejscach
Cyprian pisząc o ogółu chrześcijan – a nie konkretnie o męczennikach – wskazuje, iż po śmierci odchodzą oni „do Pana”, „by być z Chrystusem”. Warunkiem nie jest męczeństwo a nadzieja i wiara:
„Któż będzie się wśród tego lękał i smucił, jeżeli mu nie brak nadziei i wiary? Ten bowiem obawia się śmierci, kto nie chce iść do Chrystusa. Ten nie chce iść do Chrystusa, kto nie wierzy, że zaczyna królować z Chrystusem”.
Quis inter haec trepidus et maestus est nisi cui spes et fides deest ? Eius est enim mortem timere qui ad Christum nolit ire. Eius est ad Christum nolle ire qui se non credat cum Christo incipere regnare.
„O śmiertelności” (De mortalitate) 2, CCSL 3A:18 [30]
„Jeżeli jesteś sprawiedliwym i żyjesz wiarą, jeżeli prawdziwie wierzysz w Boga, dlaczego jako mający być z Chrystusem i obietnicy Pana pewny, nie lgniesz ku powołaniu do Chrystusa i nie cieszysz się, żeś wolny od diabła?”
Si iustus es et fide uiuis, si uere in Deum credis, cur non cum Christo futurus et de Domini pollicitatione securus, quod ad Christum uoceris amplecteris et quod diabolo careas gratularis ?
„O śmiertelności” (De mortalitate) 3, CCSL 3A:18 [31]
8. Tak samo nie tylko męczennicy i ludzie, którzy nie upadli, ale również ci, którzy przed śmiercią
poddali się dyscyplinie pokutnej i
pojednali się z Bogiem, idą od razu „do Pana”. Nie
muszą po śmierci czekać i
ochoczo poddawać się karom i oczyszczeniu, którym
podlegają - według kościoła rzymskiego - dusze czyśćcowe:
„Niech po włożeniu na nich ręki na znak pokuty, odejdą w pokoju do Pana; tego właśnie chcieli męczennicy w listach do nas skierowanych”.
Ut manu eis in paenitentiam inposita ueniant ad dominum cum pace quam dari martyres litteris ad nos factis desiderauerunt.
„Listy” 18.1, CCSL 3B:101 [32]
„A więc, ci którzy otrzymali od męczenników pismo polecające i ich pomocą mogą być za swe winy u Pana wsparci, w razie choroby i jakiegoś niebezpieczeństwa, po wyznaniu i włożeniu przez was na nich ręki na znak pokuty, niech będą odesłani do Pana w pokoju jaki im obiecali męczennicy”.
Ut qui libellum a martyribus acceperunt et auxilio eorum adiuuari apud dominum in delictis suis possunt, si premi infirmitate aliqua et periculo coeperint, exomologesi facta et manu eis a uobis in paenitentiam inposita cum pace a martyribus sibi promissa ad dominum remittantur.
„Listy” 19.2, CCSL 3B:104 [33]
„Ci, którzy polecające listy otrzymali od męczenników, w razie zbliżającej się śmierci, mogą otrzymać obiecany im przez męczenników pokój i być odesłani do Pana, oczywiście po wyznaniu winy i włożeniu na nich ręki na znak pokuty”.
Si qui libello a martyribus accepto de saeculo excedérent, exomologesi facta et manu eis in paenitentiam inposita cum pace sibi a martyribus promissa ad dominum remitterentur.
„Listy” 20.3, CCSL 3B:109 [34]
Wszystkie wyżej wymienione obserwacje powiela
wielu współczesnych uczonych. Charles
E. Hill, autor jednego z najgłębszych
opracowań dotyczących patrystycznego spojrzenia na
kwestie eschatologiczne, w tym millenaryzm, stwierdza:
„Nie jest tak, że zdaniem Cypriana przeciętnego chrześcijanina po śmierci czeka okres oczekiwania, zanim dotrze on do swojego niebiańskiego domu (np. Do Fortunata 12). Fakt ten nieuchronnie prowadzi nas w stronę rzekomej doktryny Cypriana o czyśćcu. Pierre Jay wykazał, że wypowiedzi Cypriana w Liście 55.20 zostały błędnie odczytane i pochopnie zastosowane względem nauki o czyśćcu. To o czym mówi Cyprian, gdy odnosi się do „spłacenia ostatniego grosza” z Mt. 5:26, nie jest karą po śmierci dla niedoskonałych, ale dłuższym lub krótszym okresem pokutnej dyscypliny znoszonej w tym życiu przez upadłych - uczynionej jeszcze mniej znośną przez niespokojne wstrząsy tamtych czasów. Nieznajomość idei czyśćca jest dowiedziona nie tylko przez założenie Cypriana, że pobożny-oddany chrześcijanin osiąga tę samą pośmiertną błogość co męczennik [...] ale przez fakt, że nawet ci, którzy upadli, jeśli pokutują i umierają w społeczności z Kościołem, to opisywani są oni jako „udający się do Pana”, gdy umierają (Listy 18.1; 19.2; 20.3). To język, którego Tertulian by nie użył”. [35]
Jezuicki uczony Brian E. Daley w swoim książce nt. eschatologii pierwszych chrześcijan pisze:
„Cyprian różni się także od wcześniejszych Ojców swoim naciskiem na to, iż wszyscy ci, którzy żyją i umierają w wierności swemu chrześcijańskiemu powołaniu, zostają natychmiast przyjęci do Królestwa (np. Do Fortunata 13). Wielu autorów z II i III w., jak już widzieliśmy, obiecywało męczennikom uzyskanie bezpośredniego dostęp do tego błogosławieństwa. Cyprian również wyraża tę nadzieję (np. Listy 31.3; 58.3), ale dodaje do nich każdego, kto udowodni swoje uczniostwo, „wzgardziwszy i porzuciwszy wszystko swoje”, oraz tego, kto „trwać będzie w mocy swojej wiary i bojaźni Bożej” (Do Fortunata 12). […] Cyprian kładzie mniejszy nacisk na karę, którą otrzymują po śmierci grzesznicy, opisując ją w bardziej konwencjonalnych terminach: zostaną oni skazani na zawsze gorejące piekło (Gehennę), pożerani żywymi płomieniami, bez nadziei na ucieczkę (Do Demetriana 24; List 58.10). Nie wydaje się również, aby dopuszczał on możliwość tymczasowego, oczyszczającego cierpienia dla pewnych klas grzeszników po śmierci. Fragment z Listu 55.20 odnoszący się do oczyszczenia grzechów przez „długie cierpienie” i „ogień”, który pozostawia grzesznika „w zawieszeniu aż do wyroku Bożego w dniu sądu”, najwyraźniej odnosi się, w swoim kontekście, do publicznej pokuty praktykowanej przez upadłych (lapsi), którzy zostają ponownie przyjęci do wspólnoty kościelnej. Cyprian podkreśla gdzie indziej, że gdy już opuścimy to życie, „nie ma miejsca na pokutę i żadnej możliwości zadośćuczynienia” (Do Demetriana 25)”. [36]
Edwina Murphy natomiast stwierdza, że:
„Uwolnienie się z tego świata skutkuje przywróceniem do Raju i Królestwa. Nie tylko apostołowie, prorocy, męczennicy, dziewice i miłosierni powitają ich, ale także „wielka liczba naszych bliskich, którzy tam na nas czekają, rodziców, braci, dzieci” (Mort. 26, CCSL 3A:31). Ponadto wszyscy wierni dołączą do męczenników w żyć i królować z Chrystusem (Fort. 12, CCSL 3:213 14). […] [Cyprian] różni się on od Tertuliana, który rozróżnia między natychmiastowym wejściem męczenników do nieba a refrigerium doświadczanym przez innych chrześcijan aż do zmartwychwstania (An. 55,58,CCSL 2:861,867). Ważna jest tutaj różnica w kontekście. Nadzieja dla Tertuliana jest „oparta na zmartwychwstaniu ciała”, które musi dokładnie wyjaśnić i bronić przed swoimi gnostyckimi przeciwnikami. Cyprian, nie mając takiej walki do stoczenia, odnosi się do doktryny zmartwychwstania jedynie mimochodem (Don. 15, CCSL 3A:15). Skupia się raczej na napominaniu swojej trzódki do wytrwałości, celu najlepiej osiąganego przez podkreślanie natychmiastowości nagrody, a nie relegowaniu jej do nieokreślonego punktu w przyszłości. […] Jest tylko jeden fragment, który można by uznać za wskazujący na oczyszczenie z grzechów po śmierci, znajdujący się w Liście 55. Pierre Jay pokazuje jednak, że kontrast nie zachodzi między męczennikami a „zwykłymi” chrześcijanami, ale raczej między męczennikami a upadłymi. Ich pozycje nie mogłyby być teraz bardziej różne. Podczas gdy ci pierwsi są natychmiast koronowani przez Pana, ci drudzy muszą poddać się pokucie kościelnej. […] Cierpienie upadłych jest po tej stronie grobu, a nie po drugiej. Ponadto, jak zauważa Charles Hill: „Nieznajomość idei czyśćca jest dowiedziona nie tylko przez założenie Cypriana, że pobożny-oddany chrześcijanin osiąga tę samą pośmiertną błogość co męczennik [...] ale przez fakt, że nawet ci, którzy upadli, jeśli pokutują i umierają w społeczności z Kościołem, to opisywani są oni jako „udający się do Pana”, gdy umierają” (Epp. 18.1, 19.2, 20.3, CCSL 3B:101,104,109)”. [37]
Zbierając w
jedną całość
wszystkie wspomniane wyżej
elementy, należy stwierdzić, iż pośmiertna pokuta czy też
znoszenie czyśćcowych
kar przez pojednanych z Bogiem wiernych jest koncepcją zupełnie obcą Cyprianowi z Kartaginy.
Kontrowersyjny i najczęściej
przytaczany w tym kontekście ustęp z „Listu
55”, mimo użytych tam sformułowań mówiących o „byciu
wtrąconym do więzienia” czy „oczyszczaniu w ogniu przez długi czas”, nie dotyczy czyśćca a
pokutnej dyscypliny kościelnej.
Cyprian zestawia w nim upadłych i
niepojednanych jeszcze z Bogiem ludzi, którzy nie
dokończyli pokuty i dopiero „oczekują
przebaczenia”, „w zawieszeniu oczekując na
werdykt” oraz męczenników, którzy po śmierci
natychmiast osiągnęli chwałę. W
nauczaniu kartagińskiego biskupa śmierć
wyznacza granicę, po przekroczeniu której nie ma już możliwości wyznania swoich grzechów, odbycia pokuty czy zadośćuczynienia. Ponadto, w kontraście do Tertuliana z Kartaginy,
Cyprian wyraża swoją opinię co do
tego, że po śmierci wszyscy pojednani z Bogiem chrześcijanie - nie tylko męczennicy - od razu udają się nieba,
do stolicy Chrystusowej, by w Nim doznać
odpocznienia (łac. refrigerium). Nie tylko męczennicy, zwykli pobożni chrześcijanie, którzy
wytrwali w wierze, ale również upadli (łac. lapsi), którzy po
wyparciu się wiary, nawrócili się i
pokutowali, po śmierci zostają przeniesieni do nieba i zaczynają królować z Chrystusem. Holistyczne spojrzenie
na wszystkie poruszone we wpisie kwestie, pozwala nam z dużą precyzją określić przekonania Cypriana co do pośmiertnej pokuty, zadośćuczynienia i sytuacji, w której znajdą się po
odejściu z tego świata pojednani z Bogiem chrześcijanie niebędący męczennikami, i tym samym wykluczyć z nich jakiekolwiek ślady myśli czyśćcowej.
[1] Wcześniejszy niepełny wpis nt. Cypriana znajdziesz tutaj:
https://www.facebook.com/photo/?fbid=799659997102529&set=a.630800423988488 (data dostępu: 11.11.2024)
[2] Rzymskokatolicki kapłan i
profesor historii Kościoła wykładający na Catholic University of America
w Waszyngtonie, Robert B. Eno w artykule dotyczącym oczyszczającego
ognia u Ojców Kościoła
stwierdza, iż „[o]d czasu artykułu
Pierre Jay’a z 1960 r. większość
[uczonych] przestała traktować ten fragment jak odnoszący się do czyśćca”. R. B. Eno, „The Fathers and the cleansing fire”, Irish Theological Quarterly 53
(1987), s. 191.; przekład własny. Zobacz również: „Współcześni uczeni są jednak bardziej ostrożni, uważając, że Cyprian nie odnosi się tutaj do pośmiertnego miejsca oczyszczenia, lecz raczej posługuje się „językiem metaforycznym”, aby mówić o „oczyszczających dziełach pokuty”
praktykowanych przez upadłych (lapsi)”. A. Edward Siecienski,
“Beards, Azymes, and Purgatory: The Other Issues That Divided East and West”,
Oxford University Pres 2022, s. 220; przekład własny.
[3] P. Jay,
„Saint Cyprien et la doctrine du
purgatoire”, Recherches de
Théologie Ancienne
et Médiévale 27 (1960), s. 133-136.
[4] Jerry
L. Walls, „Purgatory: The
Logic of Total Transformation”, Oxford
University Press , New York 2012, s. 14; Benedykt XVI, „Eschatologia - śmierć i życie wieczne”, Księgarnia Świętego Wojciecha, Poznań 1985, s. 224.
[5] https://www.facebook.com/photo/?fbid=451853935546753&set=a.367528300645984 (data dostępu: 11.11.2024)
[6] „Listy” 55.22, CCSL 3B:281, w:
Cyprianus, „Epistularium. Epistulae 1-57”, red. G.F. Diercks, Brepols,
Turnhout 1994, s. 281; Cyprian, „Listy”, Akademia Teologii Katolickiej,
Warszawa 1969, s. 154.
[7] „Listy” 55.19, CCSL 3B:278 w: Cyprianus,
„Epistularium. Epistulae 1-57”…, s. 278; Cyprian, „Listy”…, s.
153.
[8] „Listy” 55.20, CCSL 3B:279 w: Cyprianus,
„Epistularium. Epistulae 1-57”…, s. 279; Cyprian, „Listy”…, s.
153.
[9] Cyprianus, „Epistularium.
Epistulae 1-57”…, s. 279-280; Cyprian, „Listy”…, s.
154; poprawione.
[10] Warianty-lekcje za edytorem krytycznego wydania listów Cypriana. Cyprianus, „Epistularium. Epistulae 1-57”…, s. 280. Zob. również: „The letters of St. Cyprian of
Carthage”, t. 3, red. G.W.
Clarke, Newman Press, New York 1986, s. 196.
[11]
Cyprianus, „Opera II”, red. M. Simonetti, C. Moreschini, Brepols, Turnhout 1976, s. 63-64; Cyprian, „Pisma”, t.1…, s. 337; poprawiony.
[12] Cyprianus,
„Opera I”, red. R. Weber, M. Bévenot, Brepols, Turnhout 1972, s.
143; Cyprian, „Pisma”, t.1…, s. 126; poprawiony.
[13]
Michael A. Fahey, „Cyprian and the
Bible: A Study in Third-century Exegesis”, Mohr, Tübingen 1971, s. 276.
[14] Jacques Le Goff, „Narodziny
czyśćca”, Państwowy Instytut Wydawniczy 1997, s.
65.
[15] W nauczaniu Kościoła rzymskokatolickiego dusze, które umarły
obarczone karami doczesnymi (będącymi następstwem popełnionych
grzechów), muszą ponieść je „w przyszłym życiu przez ogień i męki, czyli kary czyśćcowe. […]. Kary nakładane są przez sprawiedliwy i miłosierny wyrok Boży dla
oczyszczenia dusz, dla obrony świętości porządku
moralnego i dla przywrócenia
chwale Bożej pełnego jej blasku. […] Do pełnego więc odpuszczenia grzechów i do tak zwanej naprawy konieczne
jest nie tylko odnowienie przyjaźni z
Bogiem przez szczere nawrócenie
duchowe i odpokutowanie obrazy wyrządzonej
Jego mądrości i dobroci, lecz także całkowite przywrócenie wszystkich dóbr,
pomniejszonych przez grzech, tak osobistych jak społecznych i tych, które
odnoszą się do samego porządku
wszechrzeczy. Dobra te muszą być przywrócone bądź przez
dobrowolną naprawę, co się nie
obejdzie bez trudu, bądź przez poniesienie kar, wymierzonych
przez sprawiedliwą i świętą mądrość samego Boga. […] Nauka
o czyśćcu wykazuje niezbicie, że nawet wtedy, kiedy wina została już odpuszczona,
pozostać mogą i rzeczywiście często pozostają kary, które trzeba spłacić, lub pozostałości po grzechach, z których trzeba się oczyścić” [a].
Podobnie pisze Wincenty Granat w, „Dogmatyce katolickiej”, zauważając, iż „[d]usze
w czyśćcu cierpią dobrowolnie i chętnie w duchu miłości, która jest
nawet gorętsza niż na ziemi, gdyż w czyśćcu
istnieje jaśniejsze poznanie celu i większa chęć
zjednoczenia z Bogiem”,
jednak „nie mówimy tu o zadośćuczynieniu,
gdyż jest ono związane z okresem zasługi
ziemskiej”, lecz o ‘zadośćcierpieniu’”[b].
Z kolei Gerhard L. Müller w
swojej „Dogmatyce katolickiej” stwierdza, że: „[w]
katolickim rozumieniu czyśćca
przyjmuje się, że po śmierci
w stanie łaski usprawiedliwienia zmarłych ochrzczonych, obciążonych jeszcze doczesnymi karami za
grzechy i grzechami powszednimi, istnieje jeszcze ostatnie oczyszczenie
przez cierpienie nałożone przez łaskawy sąd Boga, umożliwiające pełne oglądanie Boga (satispassio). […] [P]apież Benedykt XII w konstytucji Benedictus Deus (1336) wyjaśnia: Każdy
wierzący i ochrzczony, który umiera w stanie łaski usprawiedliwiającej, „zaraz” po śmierci
na sądzie indywidualnym zostaje
przyjęty do uszczęśliwiającego
widzenia Boga i zaraz dołącza do
wspólnoty świętych. Kto umiera w stanie grzechu śmiertelnego, zostaje od razu potępiony. Ci, którzy zmarli w łasce
usprawiedliwienia, jednak potrzebują
jeszcze oczyszczenia z grzechów
powszednich i z kar doczesnych za grzechy, zostają dopuszczeni do widzenia Boga dopiero „po” tym oczyszczeniu” [c].
[a] Biskup Rzymu Paweł VI,
Konstytucja apostolska „Indulgentiarum
Doctrina” 1.2,3, w: „Ruch biblijny i liturgiczny”, t. XX.1, Polskie Towarzystwo
Teologiczne 1967, s. 1-2.
[b] Wincenty Granat, „Dogmatyka
katolicka: Eschatologia”, t. 8,
Towarzystwo Naukowe Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Lublin 1962, s. 238.
[c] Gerhard L. Müller, „Dogmatyka katolicka”, Wydawnictwo WAM, Kraków 2015, s. 564,565.
[16] Cyprianus, „Opera II”…, s. 50-51; Cyprian, „Pisma”, t.1…, s.
322; poprawione.
[17] „Tymczasem wewnątrz
jednego domu mieszkamy dobrzy i źli.
Cokolwiek przydarzy się wewnątrz domu, zarówno nas dotyka, dopóki - po
dokończeniu biegu doczesnego żywota nie zostaniemy rozdzieleni na mieszkania
wiekuistej śmierci, lub nieśmiertelności”. Łac. Intra unam
domum boni et mali interim continemur. Quicquid intra domum uenerit pari sorte
perpetimur, donec aeui temporalis fine completo ad aeternae uel mortis uel
inmortalitatis hospitia diuidamur. „Do
Demetriana” (Ad Demetrianum) 19, CCSL
3A:46 [14], w: Cyprianus, „Opera
II”…, s. 46; Cyprian, „Pisma”, t.1…, s. 317; poprawione.
[18] Cyprianus, „Opera I”…, s.
176; Cyprian, „Pisma”, t.1…, s.
128; poprawione.
[19] Cyprianus, „Epistularium. Epistulae 1-57”…, s. 276; Cyprian, „Listy”…, s.
152; poprawione.
[20] Mimo, że
zdaniem Tertuliana jedynie męczennicy
po śmierci udają się od
razu do nieba (pozostali sprawiedliwi oczekują w Łonie Abrahama powszechnego
zmartwychwstania), to w żaden sposób nie wyraża on wiary w czyściec w
swoich pismach. Co więcej,
zdaje się go negować koncepcyjnie:
https://www.facebook.com/photo/?fbid=1183498808718644&set=a.617872041947993
(data dostępu: 11.11.2024)
[21] Cyprianus, „Opera I”…, s.
213-214; Cyprian, „Pisma”, t.1…, s.
299-300.
[22] Cyprianus, „Opera I”…, s.
214-215; Cyprian, „Pisma”, t.1…, s.
300-301.
[23] Cyprianus, „Opera II”…, s. 28-29; Cyprian, „Pisma”, t.1…, s.
268-269.
[24] Cyprianus, „Opera II”…, s. 31-32; Cyprian, „Pisma”, t.1…, s. 271.
[25] Cyprianus, „Epistularium. Epistulae 1-57”…, s. 342; Cyprian, „Listy”…, s. 178.
[26] Cyprianus, „Opera II”…, s. 24; Cyprian, „Pisma”, t.1…, s. 264.
[27] Cyprianus, „Epistularium. Epistulae 1-57”…, s. 34-35; Cyprian, „Listy”…, s. 41.
[28] Cyprianus, „Epistularium. Epistulae 1-57”…, s. 149; Cyprian, „Listy”…, s. 94.
[29] Stephen
E. Potthoff, „The Afterlife
in Early Christian Carthage”, Routledge
2017, s. 139.
[30] Cyprianus, „Opera II”…, s. 18; Cyprian, „Pisma”, t.1…, s. 256.
[31] Cyprianus, „Opera II”…, s. 18; Cyprian, „Pisma”, t.1…, s. 256.
[32] Cyprianus, „Epistularium. Epistulae 1-57”…, s. 101; Cyprian, „Listy”…, s. 71.
[33] Cyprianus, „Epistularium. Epistulae 1-57”…, s. 104; Cyprian, „Listy”…, s. 72.
[34] Cyprianus, „Epistularium. Epistulae 1-57”…, s. 109; Cyprian, „Listy”…, s. 75.
[35]
Charles E. Hill, „Regnum
Caelorum: Patterns of Millennial Thought in Early Christianity”, Eerdmans Publishing, Grand Rapids
2001, s. 197.
[36] Brian
E. Daley, „The Hope of the
Early Church”, Cambridge
University Press, New York 1991, s. 42.. Obserwacje Daley’a potwierdza Eliezer Gonzalez: „The Fate of the Dead in Early Third
Century North African Christianity”, Mohr Siebeck, Tübingen 2014, s.
69-71.
[37] Edwina
Murphy, „The Bishop and
the Apostle: Cyprian's Pastoral Exegesis of Paul”, De Gruyter, Berlin 2018, s.
62-63,64-65.
Komentarze
Prześlij komentarz